W sercu Lasów Czerniejewskich, zaledwie czterdzieści metrów od leśnej drogi łączącej Goranin z Leśniewem, wznosi się kamienny obelisk – niemy świadek dramatycznego zdarzenia sprzed ponad stu lat. Pomnik upamiętniający Witolda Skórzewskiego przypomina o tragicznym wypadku – rodzinnej tragedii i szlacheckim hołdzie.
Rok 1912 był świadkiem nieszczęśliwego zdarzenia, które na zawsze naznaczyło rodzinę Skórzewskich. Witold Skórzewski, młodszy brat lokalnego dziedzica Włodzimierza Skórzewskiego, przybył na zaproszenie do majątku w Czerniejewie, aby wziąć udział w polowaniu. Okoliczności jego śmierci do dziś pozostają owiane pewną dozą tajemnicy. Według zachowanych przekazów, śmierć nastąpiła w wyniku nieszczęśliwego wypadku podczas obsługi broni. Najprawdopodobniej pomocnik lub służący, podając załadowaną strzelbę, potknął się, powodując przypadkowy strzał. Rana postrzałowa, którą odniósł Witold Skórzewski, okazała się śmiertelna – zmarł około pół godziny po zdarzeniu.
Włodzimierz Skórzewski, dotknięty stratą brata, postanowił upamiętnić to tragiczne wydarzenie, fundując pomnik dokładnie w miejscu nieszczęścia. Niestety, los nie oszczędził rodziny – sam Włodzimierz zmarł zaledwie sześć miesięcy później, w czerwcu 1913 roku. Dokończenia dzieła podjęła się hrabina Maria Skórzewska z Radziwiłłów – żona i bratowa zmarłych. To ona zadbała o ostateczny kształt monumentu, który stanowi dziś świadectwo tamtych trudnych czasów.
Pomnik to nie tylko kamienny obelisk, lecz prawdziwe dzieło sztuki poetyckiej. Inskrypcje naniesione na czterech stronach cokołu to niemal liryczne wyznania, pełne refleksji nad przemijaniem, cierpieniem i tajemnicą ludzkiego losu. Napisy, zachowane w oryginalnej stylistyce początku XX wieku, wyrażają głęboki ból straty, nostalgię i metafizyczne rozważania. Szczególnie wymowne są słowa umieszczone na tylnej ścianie pomnika, które zdają się być osobistym wyznaniem samego Witolda:
„Ach, w sercu mojem są niebiańskie dźwięki, / Lecz nim ust dojdą łamią się na dwoje”.
W 2015 roku pomnik został poddany gruntownej renowacji z inicjatywy Nadleśnictwa Czerniejewo. Dzięki tym działaniom zabytek ocalał, stając się niemym strażnikiem lokalnej historii i świadectwem kultury ziemiańskiej początku XX wieku.
Położony w głębi Lasów Czerniejewskich, z dala od uczęszczanych szlaków, monument wciąż czeka na odkrycie przez miłośników historii i lokalnego dziedzictwa. Jest cichym przypomnieniem o losach konkretnych ludzi, ich emocjach i dramatach, które rozgrywały się w cieniu wielkiej historii.
Pomnik Witolda Skórzewskiego to więcej niż tylko kamienny znak – to opowieść o rodzinie, przemijaniu i ludzkiej pamięci, która trwa nawet wtedy, gdy bohaterowie odchodzą w zapomnienie.